Teatr to dla mnie przede wszystkim przestrzeń do eksperymentów. Dlatego nigdy mi się tu nie nudzi. Ciągle szukam swojego miejsca w tym świecie.

Ponieważ myślę obrazami – to taki teatr próbuję tworzyć. Czasem zajmuję się scenografią i kostiumami, często jednak mam pomysł na całość i próbuję realizować własne pomysły.

Swój pierwszy spektakl plenerowy zrealizowałam jeszcze będąc studentką – wtedy połknęłam bakcyla teatru i … tak mi zostało. Działania w plenerze zawsze mnie pociągały – bo jest w nich moc. To teatr w którym z naszą ideą współgrają żywioły – to teatr ziemi, powierza, wody i ognia. To możliwość ożywienia na oczach widzów kilkumetrowej postaci, która zaczyna tańczyć, to przejażdżka świetlistego rumaka, to oko opatrzności zaklęte w ogromnej kuli… to wciąż nowe i nowe pomysły do zrealizowania.

Chętnie realizuję też działania plenerowe – różnego typu akcje happeningowe, jak np. moje „13 Księżyców”, które miały już możliwość kilka razy przetoczyć się przez ulice Poznania, Suchego Lasu oraz przez różne tereny zielone 🙂

Od pewnego czasu współpracuję ze Studio Teatralnym „Próby”, działającym przy CK Zamek w Poznaniu – zrealizowałam tam wiele pomysłów na scenografię i kostiumy do spektakli teatralnych. Realizuję również swoje autorskie spektakle – pierwszy to „Długi obiad świąteczny” T. Wildera – w nietypowy sposób traktujący zagadnienie przemijania. Uwielbiam teatr w świetle UV, bo ten rodzaj światła lubi oszukiwać zmysły. Stworzyłam swój spektakl „Metamorfozy”, który cały dzieje się w ultrafiolecie.

Nie mogę zapomnieć o teatrze dziecięcym i młodzieżowym, który jest dla mnie bardzo istotny – policzyłam, że w ciągu kilku ostatnich lat oprawiłam w myśl plastyczną, scenografię i kostiumy ponad 200 spektakli – głownie za sprawą mojego udziału w projekcie „Teatr w każdej wiosce”, a także w projekcie dla gimnazjalistów „13/16”, oraz dzięki bezpośredniej współpracy ze szkolnymi grupami teatralnymi, które poprosiły mnie o pomoc 🙂

Moją współpracę z teatrem dziecięcym i młodzieżowym opieram w znacznej mierze na specjalnie wymyślonych warsztatach, by młodzi adepci teatru poczuli, że potrafią sami coś wykreować i że w teatrze najważniejsza jest idea. Stworzyłam przez lata autorską metodę teatralnej pracy z dziećmi i młodzieżą. Więcej o tym przeczytać można w zakładce Jak zrobić teatr z dziećmi razem i w mojej książce o tym samym tytule, która niebawem się ukaże.

Jeśli patrząc na moje realizacje masz odczucie, że moja plastyka może wzmocnić siłę przekazu, uporządkować Twój spektakl, a kostiumy czy rekwizyty stworzone podczas warsztatów ze mną dadzą aktorom więcej możliwości wyrazu – napisz do mnie. Bardzo lubię pracę z dziećmi i młodzieżą, a pomysłów mi nie brak!

Dodaj komentarz